sobota, 1 grudnia 2012

Małe, a cieszy

Dziś miły drobiazg dla przemiłych ludzi, których wnuczek wkrótce będzie obchodził             2 urodziny.
Stworzyłam kolorowe eksplodujące pudełko (exploding box)  z balonami. Wykonanie moje, tekst wewnątrz- babci Ksawerego.
Przyznam się, że wykorzystałam w większości zwykłe materiały- blok techniczny, tapetę, bibułę, sprężynki z długopisów, obrazki z kolorowanek (pobawiłam się w kolorowanie flamastrami i kredkami), a nawet watolinę (do wypchania balonów). Mam nadzieję, że pudełko wywoła radość na buzi jubilata.       Ja, choć "starawa", mam radochę, patrząc na nie.






























Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym.
K. Barth

2 komentarze:

Asia-majstruje pisze...

Haha, świetny pomysł z tymi balonami :) A zewnętrze pudełka wygląda kolorowo, obrazki pokolorowałaś mistrzowsko :)

agajka pisze...

Asiu, dziękuję!!! Jestem mistrzem, łał!
A balony fajnie "dyndają" po otwarciu pudełka.