niedziela, 4 sierpnia 2013

Nienawiść

Nigdy nie lubiłam i nadal nie lubię różowego koloru, a teraz go raczej już nienawidzę po przerobieniu niemal 5 metrów fuksjowego różu (na zdjęciach nie udało mi się uchwycić tej mocy koloru) . Jednak ktoś za nim przepada, więc powstało trochę biżutów w tej barwie. Za to sutasz niezmiennie uwielbiam. :-)



Chyba dla odreagowania pudełko ozdobiłam różyczkami bez grama różu.






























Miłość i nienawiść są dwoma obliczami tego samego. 
Witold Gombrowicz



Wisior zgłosiłam na wyzwanie u Asi,