poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Upiększanie codzienności

Mały drobiazg dla kogoś, kto okazał serce, sprawił, że wydarzyło się coś ciekawego.
Podziękowanie za dar finansowy- dla wielu nic, dla innych  bardzo wiele- piękniejsza rzeczywistość.







Życie nie musi obfitować w wielkie wydarzenia. Codzienny obowiązek, prosty i niepozorny, wystarczy, aby je upiększyć i uszlachetnić. Henry Bordeaux

niedziela, 19 kwietnia 2015

Może kiedyś zobaczę wszystko

Przeglądałam ostatnio zdjęcia moich pierwszych sutaszowych wytworów. Właśnie- wytworów, bo trudno to nazwać biżuterią. Ciężko było, ale to już za mną (mimo tego za eksperta się nie uważam). Zdarzają się jednak dni, że sznurki "są nieposłuszne", żyłka się plącze... Muszę wówczas poczekać na lepsze chwile, gdy szycie nie jest udręką i wtedy udaje się coś dobrego stworzyć, sprawić radość. Jednak do samozadowolenia, pełnej znajomości techniki i ujrzenia wszystkiego nadal bardzo daleko...





























Kiedy zaglądasz do jaskini, z początku widzisz bardzo niewiele. Ale kiedy przyzwyczajasz się do ciemności, widzisz coraz więcej. A jeśli odważysz się zostać tam wystarczająco długo, w końcu zobaczysz wszystko.
Nicola Morgan

piątek, 3 kwietnia 2015

Prosto na święta

W tym roku nie zrobiłam ani jednej kartki świątecznej- przegrały z chorobą. Dziś starczyło mi tylko sił na "wymodzenie stroika". Skoro obiecałam, to ...

Bardzo naturalny, prosty i z prostych materiałów. Gałązek nazbierałam tydzień temu (choć wcale nie z myślą o stroiku), toteż mogły się rozwinąć w cieple.  To samo z drobnymi kwiatkami. Wydmuszki okleiłam rafią, sznureczkami, koronkami i  szydełkowymi kwiatuszkami (dzięki, Asiu!). Przydał się też mech, gąbka florystyczna do kwiatów żywych, oczywiście klej i ... cierpliwość.





Wszystkim świętującym życzę pięknej, radosnej Wielkanocy.