piątek, 28 czerwca 2013

Koniec, a może początek...

Coś się kończy, coś zaczyna. 
Dziś zakończenie roku szkolnego, przyszła pora kogoś pożegnać, bo został zwolniony. Na osłodę "słodki bukiet"



i kartka od moich uczniów.




Ja z kolei przygotowałam dla moich "paskowych" teczki na te piękne świadectwa












































oraz podziękowania dla ich rodziców.










































Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna.
ks. Jan Twardowski


3 komentarze:

Pawanna pisze...

Aguś, pięknie zakończyłaś pracę z dziećmi. Będą miały przepiękne pamiątki!
Nie przyjmuję do wiadomości, że może zwolnienie dotyczyć Ciebie!
Sciskam! Ania

aldia pisze...

piękne, wzruszając bywają takie drobiazgi.

agajka pisze...

Aniu, dziękuję. Nie, jeszcze mnie to nie dotyczy.Pozdrawiam.:-))
Aldia arcadia-pięknie dziękuję. :-))