sobota, 8 września 2012

Kolorowy drobiazg spod igły

Wkrótce wybiorę się z wizytą do przeuroczej panienki urodzonej 1 sierpnia i, jak na pierwsze odwiedziny przystało, prezent musi być. Zwyczajowo daje się jakieś ciuszki, kosmetyki dla malucha, a ja oczywiście nie mogę zrobić, jak inni! Uszyłam więc z kolorowego filcu imię Malutkiej- będzie radosna dekoracja do pokoiku. Mam nadzieję,    że się spodoba, bo ja bym takie literki chciała. Szkoda tylko, że wiek już nie ten...
Sztuka dawania podarunku polega na tym, aby ofiarować coś, czego nie można kupić w żadnym sklepie.                                                                                                                                                    A. A. Milne







7 komentarzy:

NIkiTKA pisze...

Jakie słodkie! Super wyglądają:-)

Może zechcesz wziąć udział w zabawie "Podaj dalej"? Jeśli tak to zapraszam do siebie:)

ShoKa pisze...

Niezwykle urocze!

AnnRK pisze...

Cudne! Jak się kiedyś dorobię jakiegoś malucha to się do Ciebie zgłoszę. :P
Piękny, pomysłowy prezent!

ystin pisze...

literki sa świetnym pomysłaem na prezent- zwłaszcza takie urocze jak Twoje♥

Pawanna pisze...

są śliczne!

agajka pisze...

Nikitko, dziękuję za "komplementa" i za zaproszenie, ale nie dam rady czasowo na tę chwilę.
ShoKa dziękuję pięknie.
Ann-to kiedy i jakie imię? ;-)
Dzięki!
Ystin dziękuję ślicznie.
Pawanko buziaki i dziękuję!

Asia-majstruje pisze...

Świetny pomysł na prezent, literki wyszły pięknie! Też kiedyś robiłam taki filcowy napis i wiem, że rodzicom bardzo się spodobał. Z Twoim nie mogło być inaczej!
Pozdrawiam!