Kilka rzeczy "się robi", kilka " się zrobiło", więc mogę je pokazać.
Na początek męska kartka (mam nadzieję, że to widać) urodzinowa. Łatwo nie było, ale jestem z siebie dumna, bo oparłam się pokusie przyklejenia choć jednej różyczki, poprzestając tylko na wykrojnikowych zawijasach i kamieniu.

Przypadek sprawił, że wstrzeliłam się
w wytyczne wyzwania z mapką u goscrap,
więc zgłoszę kartkę.
Poniżej coś dla mnie- 2 wisiory: niezwykle prosty turkusowy
z czernią...

i ciut bardziej zakręcony niebiesko- czarny.
Kolczyki o identycznej formie- malutkie sztyfty dla moich dwóch uczennic w nagrodę za wzorową frekwencję.
