"Napadła mnie myśl", żeby uszyć mojej ulubionej 3-latce torebkę z filcu. Okazało się jednak, że filc w potrzebnych kolorach jest za miękki i jakiś taki "rozlazły", toteż w ruch poszły stare dżinsy i nie tylko.
Oto materiały:
A tu efekt: torebka z ulubioną Peppą.
Miałam wątpliwości co do podobieństwa, ale kamień z serca mi spadł, gdy Zuzia, ujrzawszy torebkę, krzyknęła: Peppa! :-))