wtorek, 31 lipca 2012

Odrobina życzliwości


Zaczęło się od prośby o pożyczenie niebieskiej opaski. Trudno było zachować powagę, widząc zdumienie jej właścicielki, ale jakoś się udało. Ola, bo o niej mowa, usiłowała za wszelką cenę wyciągnąć ode mnie cel tej pożyczki- byłam twarda! Dekoracja sutaszowa była prezentem pożegnalnym i formą podziękowania za 3 lata spędzone na wspólnej "pracy", pogaduchach, czasem i uspokajaniu tego urwisa, bo energii jej nie brak. 

Ola była uczennicą szkoły, w której pracuję. Od urodzenia ma kłopoty z sercem, obecnie pracuje ono dzięki rozrusznikowi. Nikt by się tego nie domyślił, gdyby nie widoczna w większym wycięciu bluzki blizna na mostku...
Wystarczy zdobyć się na odrobinę życzliwości wobec życia, a wyda się nam ono zupełnie przyjemne. S. Dygat

poniedziałek, 30 lipca 2012

Tytułem wstępu




Serdeczne drobiazgi to określenie, na które natrafiłam w biografii księdza Jana Twardowskiego- rzeczy z pozoru błahe, zbędne, ale może się też okazać, że komuś przydatne. Moje "serdeczne drobiazgi" to kartki, ozdoby, biżuteria robione z sercem dla dobrych, serdecznych osób i na specjalne okazje.
Używam prostych materiałów, często tego, co inni potraktowaliby jak śmieci, a więc w ruch idą ścinki, opakowania po różnych produktach, sznurki i wiele innych drobiazgów.

...............................................................
Na początek kartka w formie pudełka (exploding box) dla Zuzanki, która lada moment pojawi się na świecie. Kartka powstała na prośbę fantastycznej kobiety- przyszłej babci i to Ona stworzyła tekst pt. Dla Zuzanki. Pudełeczko wywołało mnóstwo radości u przyszłych dziadków oglądających pudełeczko. Ja też się cieszę, że mogłam je dla nich zrobić. Wózeczek wg fantastycznego kursu z bloga ArtIs
Tylko dzięki dzieciom dorośli nie zapominają o śmiechu. Autor nieznany.